Niedokończone jeszcze marzenie
Lubię przeżywać radości stany,
W upalne lato, jesienne deszcze.
Nawet, gdy wiatrem świat jest targany,
Co zsyła chłodnych powiewów dreszcze.
Bawi mnie zima śniegami kryta,
Mrozy siarczyste kłujące lodem.
W nieustających bywam zachwytach,
Głaskany szczęścia byle powodem.
Cieszę się liściem, gdy spada z drzewa,
Roślinką, która do życia budzi.
Ptakiem jak trele miłosne śpiewa,
Mijając w locie zgorzkniałych ludzi.
Twarz rozweselam patrząc w kominy,
Kiedy z ich wnętrza dym się pojawia.
Nie umiem w smutku utrzymać miny,
Taką uciechę widok ów sprawia.
A już najbardziej jestem radosny,
Widząc jak twoje jaśnieją oczy.
Niczym kwitnące nadejście wiosny,
Która swym pięknem chce zauroczyć.
Niczym malarza udane dzieło,
Zgrabnie dobrane kolorów cienie.
Tak mnie za serce wizją ujęło,
Niedokończone jeszcze marzenie.
Komentarze (10)
nie sposób się po tym wierszu z błogością nie
uśmiechnąć :-)
Wiersz delikatny, czuły i zarazem bardzo obrazowy...
gratuluję.
... + ... :) ...............
W wersie: "Zsyłając chłodnych powiewów dreszcze."
słowo Zsyłając zamieniłbym na "Co zsyła". Po za tym
pięknie malujesz słowami ten obraz.
Namalowane słowo radością w ramy bogato przyozdobione
niechaj się spełnia w codziennym życiu
przynosi nowe - szczęścia wciąż nowe!
Pięknie :)
Marzenie jeszcze niedokończone
a takie ciepłe pełne uroku?
Płynie od niego światło szczególne
oraz misternie utkany spokój.
Bardzo ładne są Twoje marzenia,radość w sercu ze
wszystkiego,takie miłe okruchy szczęścia...Pozdrawiam
serdecznie...
fajne... rytmiczne, pełne radości, optymizmu... takie
różowe okulary na życie są znakomite, i nic to, ze
marzenie niedokończone... ważne , że jest...
pozdrawiam :-)
Pięknie malujesz słowem. Pozdrawiam + zostawiam
no super wyszlo