Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

W niedotrwaniu

Lipcowy deszcz niecierpliwie
bębni kroplami w parapet.
W świtaniu przeciąga się cisza,
bezsens podchodzi na palcach

i kładzie dłoń na ramieniu
/w kałuży jedno odbicie/.
Dziś nic już nie wyszepczemy,
odpycham natrętne "nigdy".

Powiedz, to byłaby słabość,
czy siła, gdybym odeszła?
Mgła miękko otula miasto,
w niedoczekanie się zmieniam.

Kamieniem jestem, nie płaczę,
czekam na sen, o bezśnienie
podanie pisząc do gwiazdy.
W chmurność spowita, spaść nie chce.

Życzenia spełniają się dzieciom,
mnie tylko garbate aniołki
przynoszą odpadki szczęścia.
Miłość niezmiennie bezdomna.

https://www.youtube.com/watch?v=6-lvsS_RT2c

Dodano: 2020-07-12 12:24:52
Ten wiersz przeczytano 1186 razy
Oddanych głosów: 39
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (39)

M.N. M.N.

Zawiedziona miłość karmi melancholię... Świetny wiersz
Turkusowa Anno

Mgiełka028 Mgiełka028

Piękna, nostalgiczna poezja :)

Annna2 Annna2

Miłość odmiennie bezdomna.
Twoje słowa Aniu.
Posłuchałam piosenki Randy.
" Gdy zapomnę o Tobie".

Czasem to się udaje.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Melancholia spleciona ze smutkiem w pytaniu bez
odpowiedzi...
Pięknie piszesz, Aniu :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

O parapet deszcz uderza
z lipcowych dni się zwierza

Coś ukryte jest w utworze. Smutek, zaduma?

krzychno krzychno

Witaj Aniu:)

O miłości to chyba zawsze ciepłe wiersze:)
Zastanawia mnie czy nie bardziej w dziewiątym wersie
"powiedz,byłaby to słabość" jakoś płynniej wtedy ale
to tak po mojemu tylko:)

Pozdrawiam serdecznie:)

MariuszG MariuszG

Poezję czytam zawsze z przyjemnością.
Pozdrawiam

Ankhnike Ankhnike

Piękna poetycka melancholia... Bywa, że człowiek
znajdzie się na rozdrożu; ratować sentyment
przebrzmiałej czy budować nowe; pozdrawiam serdecznie.

Sotek Sotek

Ech ta miłość. Wszyscy pragną jej piękna a ona
niestety często przynosi smutek. Jeden ma jej w
nadmiarze inny zaś wcale. Nikt jej nie pojmie.
Życiowy wiersz.
Pozdrawiam.
Marek

promienSlonca promienSlonca

Witaj Anno.
Wiele myśli zaprząta głowę Peelki, a deszczowa pora
sprzyja temu.
Otrząchnąć je trzeba, jak z kropel deszczu i brać się
do życia.
Piękny poetycki wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.:)

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

Krzemanko :) Jak zwykle jesteś niezrównana :) dziękuję

anna anna

po odchowaniu dzieci samotność ciąży.

Zosiak Zosiak

Smutne to :(

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »