Niedzielny cykl- Wołanie w...
Kolejny z tego cyklu :)
"Niedzielny cykl- Wołanie w ciemności".
01.11.2018r. czwarek 23:02:40
Wołanie w ciemności
To próba wyjścia z doliny łez
I wiara w wygranie,
Wiara w zwycięstwo tych,
Którzy nie spoczęli na laurach.
Trzeba złożyć hołd,
Chociaż czasem może nie wiadomo jak.
Jednak takie na przekór pójście
I pozbycie się rozpaczy
To może być nowa tradycja,
I pokazanie, że koniec męki
Jest niczym trudna Miłość.
Wołanie w ciemności
To nie terror,
Lecz zdobywanie wiedzy o młodych,
Którym trzeba pomóc znaleźć
Tę właściwą drogę.
No i niech trwa surwiwal,
By nie wypłynęły na wierzch te słowa,
Które są pogrążone w żałobie
Niczym to, co nie jest prywatne,
Lecz niczym to, któremu potrzebne jest:
Słuchanie, towarzyszenie i działanie.
A wszystko po to, by zapomniana wojna
Ukazała nam dzieci z dzikich pól.
Wołanie w ciemności
Pokazuje nam, że wszyscy jesteśmy od
Boga
I pokazuje, że trzeba pomagać,
By móc samemu w razie czego pomóc.
Trzeba iść pod prąd systemowi,
Nawet jeżeli jest warty świętowania.
Nie tylko tego, że jest dużo wody na
Marsie,
Albo tego, że dokonuje się lot w
myślach.
Niech to wszystko ożywi Słońce,
Które zabija bakterie.
Trzeba czytać i na nowo odczytywać
Pokłosie wojny,
Która nieraz stała się decyzją
Do budowy nowej relacji.
Oby także relacji z Panem Bogiem.
Wołanie w ciemności
To także podział obowiązków domowych,
Które nie muszą być udręką,
Lecz przyjemnością.
Na koniec zostanie podany
Kaszotto z boczkiem i suszoną śliwką.
Mówiąc smacznego
Sam jestem na styku kontynentów i
oceanów.
Serdecznie dziękuję i zapraszam ponownie :)
Komentarze (11)
w ciemności jeden promyk staje się królem, który może
zdziałać cuda
piękny wiersz
pozdrawiam :)
WItaj,
...a z tej ciemności wyjrzały refleksje AMORA ...
Z pozdrowieniami.
Pomagaj być może kiedyś sam będziesz potrzebował
pomocy.
Dobry wiersz, dobre przesłanie.
Pozdrawiam.
Weile ciekawych przemyśleń,
wartych zatrzymania,
wartych rozważenia, masz swój niepowtarzalny styl, nie
patrząc na nick, wiedziałam, że to Twój wiersz,
pozdrawiam serdecznie Amorku :)
Cudowny. Pozdrawiam serdecznie.
Cudowny. Pozdrawiam serdecznie.
Jak miód na serce,lejesz słowa o tych obowiązkach
domowych.Oby nasi Panowie to usłyszeli...
Rozmarzyłam się.
Pozdrawiam.
Dobra refleksja...
podoba mi się to wołanie (szczególnie o podział
oboiązków domowych)
Niedzielne teoretyczne przemyślenia,
które w praktyce byłyby trudne do
realizacji.
Miłej niedzieli AMORZE.
wołanie w ciemności to tak jak wołającego głos na
pustyni...