nieistniejący
Pisać o Tobie nie mogę
Przecież nikt dowiedzieć się nie może,
Że gdybyś był bliżej dzielilibyśmy łoże
Pisać o Tobie nie mogę
Choć ciało drży z pożądania
Nic jednak nie poradzę, że pragnę
kochania
Pisać o Tobie nie mogę
Choć z ust Twoich słowa spijam
codziennie
I chce byś do mnie mówił niezmiennie
Pisać o Tobie nie mogę
Przeciwności wiążą mi dłonie,
Ale nie jedno jeszcze przed Tobą
odsłonie
I choć pisać o Tobie nie mogę
Jeszcze nie jedno o Tobie napisze,
Bo od mojego serca, jeszcze wiele
usłyszę
I choć pisać o Tobie nie mogę
Wyszepczę Ci czule,
Że gdyby nie Ty, mnie nie było by w
ogóle
Bo choć pisać o Tobie nie mogę
To tworzysz mnie uwielbieniem
I będę Cię witać serca skinieniem…
Komentarze (3)
Bardzo piekny wiersz.Piszesz w duszy,czytasz oczami...
Pisać o tobie nie mogę, ale... muszę, bo rozerwie mi
duszę... Tak to widzę i rozumiem lepiej niż myślisz :)
Bardzo ładny wiersz.
Spodobał mi się ten wiersz. Symetryczna forma , rymy
obejmujące drugi i trzeci wers każdej zwrotki i
wyliczanie w pierwszym wersie (choć podobne to jednak
inne). Niebanalny i niepospolity wiersz o miłości. A
o taki dziś trudno :)