Niekoniecznie on
Odmawiam uchu dialogu z toba,
opieram się koniuszkami palców
o drzwi lepszego jutra (niekoniecznie z
nim)
kolyszę ciało - ruchome pozory zadowolenia
.
Skrępowana monologiem- czekam ,
moze dostrzeże w porę wartość błysków
rozsianych oddaniem i zdąży zanim
ktoś inny chwyci za klamkę wewnątrz
mnie.
autor
Mirabella
Dodano: 2016-02-07 00:02:35
Ten wiersz przeczytano 1058 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Wspaniale pozdrawiam
przeczytałem wraz z komentarzem odautorskim:" My
kobiety. wiemy
co z tym zrobic nieprawda ? "
dedykuję:
https://www.youtube.com/watch?v=ckovetFL8ns
demono , kto pierwszy ten ????!! My kobiety. wiemy
co z tym zrobic nieprawda ? Sciskam mocno
Cześć Mirabella. Peelka wie co robi, niech się on
lepiej pospieszy i zareaguje w porę na te błyski aby
go ktoś nie wyprzedził. Serdecznosci :)
...klamka wewnątrz mnie...a gdzie ona...idę
poszukać....fajnie tu...pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobre metafory
Pozdrawiam serdecznie
dziekuje i dobranoc miła Gabi
Przepięknie. Dobranocki:))))
Dziękuje pięknie marcepani , ppzdrawiam
Przeczytałam wiersz kilka razy, zachwycam się
metaforami.