Niemka rodząca żydowskie dzieci
Jeszcze nie jestem pewna, co do tego poniżej. Nie wiem. Kryzys?
W swoim śnie byłam najprawdziwszą Niemką
z jedną nogą. Miałam sukienkę z niemiecką
metką i byłam kochanką Hitlera. Pytałam
się
ojca-Polaka, czy dobrze robię, będąc
Niemką,
a on tylko gorliwie przytakiwał. Adolf dał
mi
po mordzie, gdy powiedziałam, że
wewnątrz
mnie jest rdza zamiast niemieckiej krwi,
wrzeszczał:
„Wyciągaj nadgarstki, dziwko! Zaraz
sprawdzimy,
jaką masz krew!”, więc na wszelki
wypadek
przestałam myśleć o ojcu-Polaku w obawie,
że nawet
wyraz twarzy mógłby mnie zdradzić.
Zakorzeniłam
się w piwnicy, tu zamieszkałam i teraz od
świtu
do zmierzchu produkuję małe żydowskie
płody,
a Adolf oddawał je szatanowi w popiele. I
to jest ten
moment; powieki nagle drgnęły, pamięć
przeprawiła
się z drugiego końca świadomości, a obita
twarz
przestała parzyć. Znów byłam najprawdziwszą
Polką.
Komentarze (13)
Ostro dajesz! Ale plus, plus, plus ...
Nie wiem co napisać, może to , że mnie przeraził Twój
wiersz...nawet jeśli to był tylko sen.
Dla mnie z tego wiersza nic nie wynika.
Treść mnie razi, tłumaczenie snem nie satysfakcjonuje,
po co spisywać bzdury, które nasz umysł sobie nocą
roi. Sorry, ale nawet rytmu nie ma, a może pokuszenie
się o równą liczbę sylab coś by z tej prozy z
przerzutniami uratowały.
Lubię tokio lubię hotel lubię Extra..:))+pozdrawiam
Trudno zlapac oddech po przeczytaniu...zupelnie jak
przebudzenie z koszmarnego snu...robi szalone
wrazenie.
hmmm... mnie się podoba, można by napisać - więcej
takich kryzysów Sylwio, ja to mam kryzys, całkowity
brak pomysłów, hehehe.... pozdrawiam :)
wiersz doskonały, poruszający. dobrze, że nie
rzeczywisty. natchnął mnie, wkrótce zobaczysz do
czego..;). popraw tylko "przestała patrzeć". podrawiam
ciepło :)))
O Dżizus Krajs! Skąd takie pomysły w twojej głowie?!
Wiersz jest bardzo spójny, wciągający, ale
treść...przerażasz mnie.
Twoje wiersze są bardzo głębokie i często nie dające
się skomentować jednym słowem i po jednym
przeczytaniu. Masz dar wprowadzania człowieka w
zadumę. Robisz to niesamowicie.
Normalnie współczuję Ci z powodu takich snów -
przekichane. Ale wiersz jest super. Jestem pod
wrażeniem.
Jak zwykle wstrząsająco i dla mnie nie jest obojętnie.
Pozdrawiam:)
rozbawił mnie wiersz poszłaś na całego no tak tylko
żydowskie dzieci mieć mogłaś a sen to czasem i Tobie
się śni czyjś to życie jakby innych ewenement czy też
podświadomości Ciekawy wiersz na granicy snu i
rzeczywistości Ekstra Na tak! Pozdrawiam z :)
zaden wiersz jeszcze tak na mnie nie wplyna, po prostu
brak mi slow...