Nienawiść
Jest we mnie pełno złości
Nienawiść czasem tam zagości
Przepełnia mnie do kości
Ja Cię nienawidzę
Bez przerwy z Ciebie szydzę
Dla mnie już od dawna nie istniejesz
W mojej głowie miejsca nie zagrzejesz
Marzę byś zniknął by Ciebie nie było
Wtedy na pewno lepiej by mi było
Lżej by mi się żyło
Marzę byś zniknął jak pył
Który kiedyś był i się zmył
Nawet śladu po sobie nie zostawił
Bo za krótko tu zabawił
Nie chcę cię już znać
Nie chcę też oddać...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.