Nienawiść
jak zwykle dla Ciebie... chociaz może juz nigdy się nie odnajdziemy na nowo...
Smutno mi... - znowu go zraniłam...
Chciałam dobrze...Niestety nie wyszło...
Był... i nie ma...
Czy tak lepiej? Na pewno...
Chociaz nie... Może nie lepiej...
Ale posłuchałam ciała... nie duszy...
Dlaczego to rozum mną rządzi?
Dlaczego nie słucham głosu serca?
Dlaczego zniszczyłam wszystko, co
piękne?
Czy żałuję? Nie wiem...
Trudno to jednoznacznie określić...
Jest mi dziwnie...
Czuję pustkę w sercu...
Zabrakło tam Ciebie...
Ale w końcu to ty wybrałeś...
Ty tego chciałeś... nie ja...
Ja kochałam... a teraz?
Teraz jedyne co czuję to wielka,
nieokreślona: NIENAWIŚĆ!!!
to wierzę, że jeszcze kiedyś coś nam wyjdzie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.