Nienawiść czysta jak wódka
Moi podli "przyjaciele"
do was jest to słowo.
Mówić jednak nie będę wiele,
lecz muszę wyrazić to i owo.
Nie wiem za co ani po co
chcecie zniszczyć mnie.
Nie pozwala to spać nocą
i serce na wskroś tnie.
Lecz nie to jest sednem sprawy,
coś innego głowę zaprząta
- termin najbliższej rozprawy
to rzecz, której od siebie żądam.
Wtedy powiem wam, co czuję,
powiem jak ja nienawidzę was,
z błotem zmieszam i opluję.
Wtedy będzie to mój czas.
Wiedzcie, że nienawiść ma
czysta jest jak wódka.
Zobaczycie - umiem ranić ja
i szydercze słowa utkać.
(22.01.2009r.)
Komentarze (1)
Dosadny i z pazurem.
Podoba mi się.