nieodnaleziona
[ nieodnaleziona ]
wędruje piękna miłość
między zdarzeniami lata ,
wśród zachwytów wiosny ,
ogląda się na boki
szukając swego odbicia
w lustrach Twoich oczu
niebo nad nią iskrzy
sypiąc gwiezdne konfetti ,
deszcz dla niej szumi
układając do poezji ,
dymy polnych ognisk
kadzidłem owiewają
tęskni piękna miłość
nadzieją serce krzepi ,
gwiazdom się spowiada
ze łzami pokuty ,
w kolorach jesieni
szuka przeznaczenia
czeka smutna w kolejce
potupując z zimna ,
ktoś się jej wepchnął
między serce , a usta
lecz głowę unosi
z dumną cierpliwością
gdzieś tam inna miłość
uciekła albo czeka ,
z oczyma gotyckimi
dla siebie luster szuka
by światło swej duszy
przewlec przez witraże
może gdzieś się zejdą
w przypadku kolejach ,
usiądą pod brzeziną
na wspólnym kamieniu ,
na razie tylko z tęsknoty
wiedzą – że istnieją.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.