Nieodwzajemniona miłość
Samotny jak palec szukasz miłości
wszędzie
gdzie jej nigdy nie było język sobie
wmawia
że to jest to stary trefniś cię znów
zabawia
i niczego nie podpowie, że jesteś w
błędzie
Przecież to on dobrze wie od Fatum co
będzie
ty ranisz własne serce które się
wykrwawia
bo nosisz w sobie fałszywą dumę jak
pawia
a życie przemija jak w obłąkanym pędzie
Sen nie nadchodzi albo jest taki dziś
krótki
jak chorobę leczysz to co ujrzały oczy
wśród marzeń nadziei został skrawek
malutki
Szukasz miłości a kiedy się napatoczy
byle jak i byle czym koisz stare smutki
tylko świat zostanie tak piękny i uroczy
Komentarze (16)
Ładny sonet, ale przez ostatni wers jakoś pozostaje
otwarty. Dla mnie zakończenie zamykające byłoby:
"a świat pozostanie ten piękny i uroczy".
Pozdrawiam