(Nie)Ostatni list
Kolejny wiersz z cyklu: "Me serce za Tobą płacze..." :/ ile to jeszcze potrwa, zanim zrozumiem, że świat już nie pozwoli nam razem być? :(
Piszę, bo...
serce każe.
Wśród szumu myśli,
wśród tych czystych i brudnych,
tych miłych i smutnych,
chcę wyłowić tę jedną
- poświęconą Tobie.
Chcę ją skreślić z listy,
wyrzucić na zawsze już z głowy...
Zapomnieć.
To co było, nie wróci
- stara śpiewka...
Tylko jak wytłumaczyć sercu, pamięci,
że...
Właśnie, że...?
Czy jest tak, jak myślę?
Milczysz...
Może nie słyszysz mego pytania...?
Może po prostu nie chcesz go słyszeć?
Powtórzę jednak jeszcze raz:
Czy to koniec nas?
Komentarze (3)
Czuje gęsią skorke jak to czytam,czuje ze
cierpisz,ehhh piękny wiersz-taki realny,jakby
opowiadał o moim życiu:(
Kurcze jak dobrze wiem co czujesz. Ale czy wmawianie
sobie, że to tylko nieporozumienie, niedomówienie, że
jeszcze coś można uratować, ma sens? Tak trudno się z
tym pogodzić, że wydaje się to niemożliwe.
Koniec jest początkiem czegoś nowego.. chodź wiem jak
ciężko to sercu przetłumaczyć.. czuje ból z Twego
wiersza.. podoba mi się styl w jakim go pisałaś..