Niepamięci szukam....
ramiona przypadkowego kochanka
bólu nie ukoją
alkohol w swym cyniźmie
pomoże na chwilę
a ja chcę uciec
chcę się schować
tam gdzie mnie nikt nie znajdzie
chcę zapomnieć na zawsze
o tym że śmierć
depcze mi po piętach
...czy mam duszę...nie pamiętam...
Komentarze (9)
Przecież nikt nie wie że śmierć depcze mu po piętach,
tego się nie może wiedzieć. Zawsze jest jakieś ,,może"
nawet gdyby choroba zniewoliła. Czasem chce się wylać
smutek na papier, ale nie myśl tak ponuro.
Nie da sie uciec od siebie, mysli, ktore nas
mecza, zawsze beda obok naszym cieniem
Nie można uciec od swojego losu, ani bólu duszy niczym
zagłuszyć. Można sie nim podzielić z przyjaciółmi:)
Duszę masz bez wątpienia. Słowa Twoje sączą się
smutkiem z samego duszy dna... Piękny wiersz.
... dobrze opisana ucieczka przed własnym sumieniem
czasem się udaje, ale przed śmiercią chyba nie da
rady. Pozdrawiam!
Czy można uciec gdzieś, gdzie sumienie nie będzie
gryzło? Ani alkohol tu nie pomoże, ani ramiona kogoś
przypadkowego, trzeba pogodzić się samemu z sobą.
pamięć z czasem boli mniej. pozdrowienia
dusze masz i to jest chyba czasem niestety
przekleństwem
dreczace slowa mysli je szepczace dopadna i zmiazdza
nas wiec jak bronic sie uczucie jest ratownikiem daj
reke i stan przyjacielem w tej trudej chwili .. oto
moja dlon:)