Niepewność
W pocałunku utopie cały twój lęk
Wszystkie łzy wypiorę w oceanie miłości
Te złe zamaluje dobrymi jak Picasso szare
płótna
Jak wiosna zielenią umaję ci duszę, serce,
uśmiechem twarz
Wianek czułych słów świeży o poranku
zbierany
Do wazonu każdego dnia na nasz stół
A Ty piękna słodka z wiatrem będziesz
tańczyć pośród moich dni
Kiedy Będę ci uśmiechy kradł z twarzy jak
pocałunki z ust
Wzrokiem pieścił ciało twe kusił aż po
nieba świt
Ty słodko obejmiesz, przytulisz powiesz
kocham cie
W takiej chwili zamknę cały świat nim minie
wiek
Z ramion nie wypuszczę z serca ani jednej
chwili z Tobą
Bramy raju skrzypią już przyszedł szczęścia
czas
Dla mnie tylko Ty Kochanie więcej nie
trzeba już nic
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.