Nieprzystosowany
Jesteś bezcenna, piękna i doskonała,
A jednak słodycz twojego pocałunku
Budzi we mnie obrzydzenie.
Miłość bijąca z twojego spojrzenia
Razi mnie i zadaje ból.
Wybacz, że odchodzę,
Ale róże i spacery nie są dla mnie.
Ja wolę dziewczyny,
Które znają swoją cenę,
Te które nie położą rak na moim sercu,
Tylko będą dotykać tam,
Gdzie im wskażę pieniądzem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.