Nierozłączni
Wciąż widzę Twą twarz w moich snach
Jesteś przy mnie
Całujesz tak delikatnie me usta
Spacerujemy po plaży
W blasku zachodzącego słońca
Ty i ja, nierozłączni...
Widzę nas spacerujących
Złotymi alejkami parku
Trzymamy się za ręce
Uśmiechnięci...
Szczęśliwi...
Jesteśmy tylko my
Reszta dla nas nie istnieje...
I choć dzieli nas ocean
Bezkresna wody toń
I rozsądek mówi że nigdy nie będziesz
mój
Ja wierzę nieprzerwanie w mą miłość
I w Ciebie
Że kiedyś, niedługo los da nam się
spotkać
A wtedy już nic nie będzie w stanie
Stanąć pomiędzy nami...
Żaden ocean,
Czy bezkresnej wody toń...
Będziemy razem na zawsze...
Nierozłączni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.