Niespełnione po raz drugi
Do pierwszej miłości,
do wyznań ciszy,
do dawnych czułości,
wróciła i ból słyszy.
Kiedyś było
i minąć zdążyło,
jak dźwięk się ulotniło,
do zapomnienia zmusiło.
Noc ciemna...
odwagi coś jej dodało,
topi się platyna płomienna,
tego nigdy nie było.
To o czym marzyła
teraz mogła mieć
i siebie sama skrzywdziła,
choć to trudno zrozumieć.
Byłaby nieczysta,
lecz sen by spełniła.
Myśl już przejrzysta,
chce tego czego nie sprawdziła...
autor
miluska
Dodano: 2007-09-15 21:11:51
Ten wiersz przeczytano 584 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Nie bójmy sie spełniać marzeń kiedy możemy to uczynić,
to poźniej może nam to nie być dane...mądry
wiersz...;)
Ladnywiersz poruszajacy niespelnione
pragnienie...Niespelnione sny faktycznie pozostaja w
sercu,wiem cos o tym....