Niestety
To śliczny bobasek na zdjęciu,
o, motyle barwne gania,
niezdarny, z wielkim przejęciem,
jak anioł, bez pół zdania…
A tu, w szkolnej ławie pozuje,
nad zeszytami uprzejmie,
tabliczkę mnożenia rozumie,
iskry rozdaje spojrzeń.
Na tym, z dziewczyną w objęciach
pozdrawia świat dookoła,
już nieba z gwiazdką dosięga,
w tle wyższa szkoła…
Co tu? Kraty. Ujęcie z daleka.
Dziwne zdjęcie z gazety.
Trudno rozpoznać człowieka.
Piszą... morderca... niestety,
zabił z zazdrości...
Komentarze (17)
Do końca nie wiemy to tak ludźmi kieruje, że posuwają
się aż do zbrodni. Temat dla psychiatry, współczuje
dla rodziny, bo mimo najlepszych chęci, wszak człowiek
wykształcony, a jednak staje się mordercą.
Piękny w swym wymiarze wiersz napisałaś,a tylko
odpowiedź na te obłędne pytania-dlaczego-dlaczego tak
się dzieje że człowiek tak lekko zabija innego
człowieka-czy to nam nic nie mówi?Mordowanie
chrześcijan i walki między Kastami w Indiach,albo
dzisiejsze zamachy w Bombaju?To robi wszystko
człowiek,a my też jesteśmy ten gatunek-co będzie
dalej?Powodzenia
Zazdrość jest toksyczna...i chyba
nieuleczalna...pozytywnie:)
takie dramaty miłosne też się zdarzają. ciekawie
napisane.
Przyszłość jest zawsze kartą nieodkrytą i często
bardzo zaskakującą.Zkończenie dramatyczne i mocne.
Hm... mordercą się nie rodzi, mordercą się staje.
Każdy człowiek do życia inaczej przystaje. Jednemu los
pod nogi sypie gradem szczęście, drugi łzami oblewa
doli swej nieszczęście. A żeby sprawiedliwie mordercę
rozsadzić, człowiek często z rozpaczy potrafi
pobłądzić.
Nie bardzo chcemy ogladac ostatni kadr ,ale tak sie
dzieje gdy chora milosc wezmie gore.
Co w człowieku tkwi, nigdy nie wiadomo. Skóra mi
ścierpła, gdy czytałam.
hmm...puenta porażająca ...tyle możliwości ,dobra
przyszłość i jeden destruktywny czyn niszczący dwa
życia ...
Dobrze przedstawiony obraz i jakby nie było jak
najbardziej realne przeobrażenie ...człowieka.
taki spokojny tytul na taki mocny wiersz
brawo podoba mi sie ten dramat chociaz niepowinien;)
... bardzo dobry a jednocześnie zaskakujący wiersz z
dramatyczną puentą. Niejedno życie taki ma finał :(
Pozdrawiam!
dramatyczną historię nam przedstawiłaś....maleńki,
kochany bobasek i tak tragicznie zniszczył swoje
życie....ale zdarzają się takie histoie, które
przecież pisze życie....
Zdarza się niestety w życiu i tak / Że trzeba patrzeć
na świat zza krat.
Dobry temat..dobrze napisany.POZ+