Nieszczęście
Pewien facet w mieście Kielce
leżąc w rowie jęczy wielce.
Gdyż połamał kości
i w okropnej złości
złorzeczył swej gnębicielce.
autor
elka
Dodano: 2017-06-21 10:35:57
Ten wiersz przeczytano 1060 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (24)
Ta jego gnębicielka to zapewne wódzia :)
Dobre.
Pozdrawiam serdecznie
Dobre,z wielkiej miłości połamał kości.Pozdrawiam.
Tak to już bywa, gdy główka się kiwa .Pozdrawiam Cię
Elu serdecznie: )))
Super Elu
Miłego:-)
Oj, straszne rzeczy.
ja też bym złorzeczył ..
-- oj biedaczek..;)
- serdeczności :)
Swietny limeryk...nie miał szczęścia groźniejsza
okaząła się gnębicielka:-)
pozdrawiam
dobry nie powiem
jeszcze zapewne bolało go wielce
i się poskarżył naszej Elce:)
Pozdrawiam:)
A to, nieszczesnik:)
Pozdrawiam elka.
To nazywamy szczęściem...Super!!
Witaj,
a kto zacz winien był...to już tajemnica.
A on leży i cierpi to co ma robć...
Serdeczności łączę.
Pozdrawiam upalnie.
No proszę, taka mala a potrafi powalić takiego faceta
:))
Pozdrawiam serdecznie Elu paa
Biedaczysko;)