Nietykalne
.... Mojemu błękitnookiemu :*
Jest coś
czego nikt mi nie odbierze
To Twoje oczy niebieskie
i dłonie rozbiegane niecierpliwie
i silne ramiona
(ukrywające mnie przez bólem)
To uśmiechy od Ciebie (dla mnie)
i dla Ciebie (ode mnie)
To łzy (moje)
na koszuli (twojej)
To taniec na deszczu
szaleństwo...
To każdy haust powietrza
i każdy brak oddechu
To trzymanie się za ręce
i łaskotanie rzęsami po policzku
To muśnięcie warg
i pocałunki najmętniejsze
To ślady naszych dłoni
odciśnięte na gorącej jeszcze skórze
To wspomnienie Twojego zapachu
i głosu ciepłego
To marzenia i wspólne plany
Jest coś
czego nie pozwolę sobie odebrać
-miłość do Ciebie
Od kilku dni przepełnia mnie radość- tysiące motylków świdruje mi w brzuchu... Codziennie na nowo zakochuję się, w tym który przy mnie od początku (mojego) świata :*
Komentarze (4)
Motylki w brzuchu- pięknie opowiadasz o stanie
zakochania.Niech trwa.
Całkiem , całkiem wiersz. Zrezygnowała bym tylko z
dużych liter( Ciebie). I pytanko- " pocałunki
najmętniejsze" ? hm...może chodziło ci o
najnamiętniejsze?
ładny, nawet zaim. osob. pozdrawiam :)
Ślicznie :) i tak trzymaj . Pozdrawiam