Nieumarły
Świat ujrzał Siedmiu
Gdy tak naprawdę Sześciu było
Święty i Rangtar
Trzeci i Czwarty
To jedna osoba
Czy aby na pewno?
To samo ciało
Ale Duchem inni
Duch Trzeciego w krainie zmarłych
Czeka na swą chwilę
Nie umarł przecież
Dla ścisłości: umarł już dawno
Nie mógł zrobić tego po raz drugi
Ale jego Duch uleciał
Wróci gdy nadejdzie chwila
Może nie do swego ciała
Może zajmie ciało innego z Siódemki
Ale to przecież bez różnicy
Wszyscy są tacy sami
Zewnętrznie
Komentarze (1)
Ciekawy wiersz,pozdrawiam