Nieusprawiedliwione obecności
Przeznaczenie dało mi katalog.
Miałem wybrać jedno spośród żyć
lecz zasnąłem tak, go przeglądając.
Nie pamiętam strony, co tu kryć...
W moim śnie - głębokiej czerni plama.
W moim śnie - mogę kwiatki rwać.
Nie wiem gdzie - lecz gdzieś być musi
rama.
Przecież los mi nie nakazał spać?!
autor
Wiwern
Dodano: 2007-01-19 23:51:39
Ten wiersz przeczytano 493 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.