niewiara.
Pamietam jak mówiła;
"chciałabym odwiedzić niebo"
a ja nie wziełam tego do serca.
Pamiętam jak mówiła;
"kiedyś odejde"
nie zwracałam na nią uwagi.
Myślałam że tylko tak mówi,
że sie nie odwazy.
Myliłam sie..
Odeszła niedawno.
Skoczyła z bloku,
tak jakoś o zmroku.
Mogłam ją zatrzymać,
mogłam uratować..
Lecz nie wierzyłam
i pozwoliłam jej odejść..
A mówiła że kocha życie...
autor
czarnyanioł
Dodano: 2006-07-23 12:21:19
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
W wierszu wystąpił rym - co jest na minus. Na minus
jest też to, że zaczynasz wersy od dużej litery. Utwór
przeciętny. Prosty, bez metafor. Zwykłe opowiadanko,
opowiesć o czymś, co po przeczytaniu tego wiersza
nawet nie wydaje się poważne, przygnębiające.
'skoczyła z bloku tak jakoś po zmroku' - ukrywa
wszystkie domniemane atuty tego wiersza. Pozdrawiam.