Niewidzialna
Tym razem dla dwóch osób...
Przemawiam do Ciebie wzrokiem
Lecz Ty nie rozumiesz tego języka
Zbliżam się do Ciebie spokojnym krokiem
Lecz Ty mnie nie spotykasz
Omijasz mnie, nawet na chwilę nie
przystając
Moze w ogóle mnie nie widzisz
Ale ja wołam do Ciebie - CZEMU? -
pytając
Chyba mnie nie słyszysz
Oglądam się za Tobą, patrząc dokąd
zmierzasz
Aż oczy mnie bolą ze zdziwienia
Lecz Ty kroki do swego celu odmierzasz
Dziewczyna, kłamałeś mówiąc, że nie znasz
jej imienia
Ty mnie nadal nie widzisz, albo udajesz
Przytulasz ją, całujesz, mówisz KOCHANIE
Nawet z daleka zakochanym się wydajesz
Proszę, usłysz me słowa- ona Ci serce
złamie
Przygladam się temu wszystkiemu z boku
W ciszy i samotnosci płaczę
Szybko więc przyspieszam kroku
Mam nadzieję, ze Cię kiedyś zobaczę
Będziemy biec ku sobie z całej siły
Oplotę rękoma Twą szyją
Przytulisz mnie i pozałujesz mój miły
Wtedy wreszcie poczuję, ze naprawdę żyję!!!
... ale z jednej klasy. Buźki :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.