Moje jedyne kochanie
Nie ważne o kim jest ten wiersz
Gdy on przyszedł pierwszy raz do mojego
domu
To tylko przyglądałam sie jemu po
kryjomu
Niski, szczupły, bardzo ładny
Tak ładny, jak siatkarz Mariusz Wlazły:)
Tego chłopaka wnet pokochałam
I marzyłam abym jego dziewczyną została
Myslę sobie - to tylko marzenia
Które w ogóle nie doczekają sie
spełnienia
Na imprezie u kumpla zapytałam się czy moge
się o niego oprzeć
W ogóle nie myślałam, ze tak moge do jego
serca dotrzeć
I właśnie wtedy powiedział mi wszystko
Że w jego sercu płonie dla mnie specjalne
ognisko
Bardzo ucieszyłam się z tej wiadomości
Bo to zapowiada początek wielkiej
miłości
A teraz każdą wolna chwilę
Spędzamy ze soba bardzo mile
Lecz nasz związek chcą popsuć jakieś
dekle
I za takie chamstwo będą smażyć się w
piekle
Trzynastego lub szesnastego sierpnia mój
ukochany mnie opuści
I przez to tylko ogromny smutek do serca
mego wpuści
Wiem, że ten czas bedzie się ciągnął bez
końca
Bo każda chwila bez niego to tak jak dzień
bez słońca
Ja go kocham i nic tego nie popsuje
Bo tylko na jego widok me serce sie raduje!
Jak macie chłopaka, to szanujcie go. Naprawdę warto mieć taką bliską osobę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.