Niewidzialni
Bez echa
Pewien Mateusz w Koniakowie
miał nóż na gardle, coś na głowie.
Odszedł nagle, bez huku.
Nie istniał na Facebooku,
nikt o zniknięciu się nie dowie.
Gospodyni
W mieście, co zwie się Bielsko Biała,
Alicja sprawę sobie zdała,
że jako wierna żona
- wiecznie niedoceniona
przez całe życie garowała.
autor
krzemanka
Dodano: 2021-03-10 10:25:03
Ten wiersz przeczytano 1131 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Jeszcze bywają...to skarb...
Pozdrawiam cieplutko...
Coraz mniej jest takich niewidzialnych...ale się
zdarzają :)) Zostawiam uśmiech na dobry dzień
krzemaniu :))
Dzięki Dziewczyny. Miłego dnia:)
Dobre! :))
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Słonecznego i
radosnego dnia:)