Niewidzialny
wszystkim miłośnikom poezji bardzo współczesnej dedykuję Autor
twarz
niebieskie słońce oczu
zlewa się z niebem
w jedną plamę przeszłości
od której uciekam
goniony przez utracony czas
dłonie
białe
mleczna droga na szlaku
do zamku
wieża wymurowana z błędów
zardzewiałym kluczem
otworzę bramy piekła
opalone nogi
dwa patyki z których układam stos
mojej Joannie D’arc
palenie zabija
niech spłonę na popiół
posypię głowę na znak pokoju
za mgłą utkaną z pajęczyn
przesuwam
niewyraźną postać
kocioł już dawno wygaszony
parowóz odjechał
po torach donikąd
życie to nieuleczalna choroba
śmierć złagodzi cierpienie
zniknę
zatopiony
w widnokrąg bolesny
Komentarze (27)
Maciek, przeciez ten eksperyment już raz robiłeś:))
Pamiętam.
Mnie się ten wiersz nie podoba;)
Masz tu w darze ode mnie wiersz współczesny, jednego z
moich ulubionych autorów:))
2.5D
Pyta się czy zasłużył. Ulice Perth nie parują ale
oddychają, a z nimi ona i jej obłe kształty, obojętne
spojrzenia, miękkie objęcia.
Pyta się czy zasłużył. Wystarczy spojrzeć. Na dywanie
niedopałek ciała wypala czarną dziurę
w brzuchu. Bywało gorzej. Nie bywało.
Pyta się czy zasłużył. Nie ma łaski dla łaskawych, są
łaskotki, pazłotka i ścieżki z cukru, i pudru johnson
and johnson... przepraszam, że przerwałam
twoje kokainowe sny. Wciąż pyta się czy zasłużył. Czy
jestem naprawdę. Czy poza kadrem nie ma stóp ani nawet
kolan; tylko kikuty. Pomóż mi wstać.
Pyta się czy zasłużył. Odpowiadam, że tak ale nie
pozwalam mu w siebie wejść. We mnie są wszyscy,
którzy nie zasłużyli nawet na wspomnienie. Nawet na
myśl.
Zasłużyłeś ale nie ma tu miejsca.
/Łukasz Witkowski/
Ciekawa jestem, czy coś nowego wymysliłeś:)
Nawet przypuszczam jaki ;-))) Jutro Ci powiem czy
miałam rację. Słowo.
Interesujący wiersz:)
jutro wam wszystkim powiem dlaczego taki wiersz
napisałem
bo zrobiłem pewien eksperyment
a jaki i na kim okaże się jutro
Gosiu,cierpliwości
No, no, mój Maciusiu, całkiem ciekawie i z żarem :-)
Dziękuję Maćku za dedykację. Wiersz pachnie smutkiem
ale ogólnie dla mnie trochę za trudny. Fajnie by
było,jakby ktoś dokładnie go rozebrał na czynniki
pierwsze:)
ładny wiersz ,a życie boli...
pogodnego dnia Macieju:)
Iść powoli, bo życie bardzo boli. Pozdrawiam.
Piękny wieraz, ostatnia strofa podpowiada mi co mam
uczynić.
Jakaś zadra się wkradła w życie peela .Pozdrawiam i
miłego dnia ...
pozdrawiam Ciebie Kasiu
Życie boli.