Niewiele
Tak mało chciałam.
A może zbyt wiele?
Długie dni,
krótkie sny,
wczorajsze marzenia.
Tak mało chciałam.
Rozpalić nadzieję.
Jeszcze jeden dzień,
więcej słońca na spokojnym niebie,
więcej blasku w oczach.
Leżeliśmy nadzy
u brzegu wartkiej rzeki,
ta wszystko porwała
w nienazwaną otchłań,
młodość, światło znikło.
Prawda bajki topiła.
Nas połykał
wieloryb.
autor
marcepani
Dodano: 2016-08-23 18:37:32
Ten wiersz przeczytano 1293 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
:)
Lepiej żyć skromnie a spokojnie
Pozdrawiam marcepani:-)
Kasiu, Mms-ku, Maćku - miło Was widzieć, pozdrawiam
serdecznie.
re Zosiak - pozbyłam się jednego "nas" i nieco
zmodyfikowałam wersyfikację - dziękuję, że podzieliłaś
się uwagami :)
Czas rośnie z nami. Najpierw mała rybka - teraz
wieloryb niebezpieczny , coraz większy:)
dokładnie, tak samo uważam :)
"nas w nienazwaną
otchłań." może tylko
w nienazwaną
otchłań.
dziękuję Zosiak :) pomyślę
"porwała
...
nas w nienazwaną
otchłań."
"Nas połykał
wieloryb."
Hmm...
Pozbyłabym się tego
"nas w nienazwaną
otchłań."
No chyba, że czegoś nie rozumiem.
Miłego dnia :)
Czasem nie wiadomo czy chcemy za wiele, czy za mało,
to życie zna odpowiedź.
rozmarzył mnie twój wiersz marcepani
dziękuję :)
podoba się
Pozdrawiam serdecznie