Niewiele
Tak mało chciałam.
A może zbyt wiele?
Długie dni,
krótkie sny,
wczorajsze marzenia.
Tak mało chciałam.
Rozpalić nadzieję.
Jeszcze jeden dzień,
więcej słońca na spokojnym niebie,
więcej blasku w oczach.
Leżeliśmy nadzy
u brzegu wartkiej rzeki,
ta wszystko porwała
w nienazwaną otchłań,
młodość, światło znikło.
Prawda bajki topiła.
Nas połykał
wieloryb.
autor
marcepani
Dodano: 2016-08-23 18:37:32
Ten wiersz przeczytano 1294 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
:)
Ciekawe
Czasem tak mało chcem a ednak los uwaza ze nadzbyt
wiele Ktoś połknął szczęsce ale moze jak Jonasza
wyrzuci na brzeg i to na brzeg wysp szczęliwych
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny! Ciekawi mnie dlaczego wieloryb?
Pozdrawiam :)
" Tak mało chciałam..." Pięknie...cudowna
refleksja.pozdrawiam serdecznie
pomyślałam jak Julia :)
Jeśli wieloryb to tylko w kontekście historii Jonasza
co daje pozytywny efekt:)
Baluno, Taki Sobie :)) dziękuję za przesympatyczne,
pełne humoru wpisy.
Zreszta jak juz ma mnie coś połknąć to wieloryb -
bedzie przestronniej sie umierać ;)
A miało byc niewiele .... a tu masz DUŻY SSAK pożarł
marzenia :) +++ zamieniam wieloryba na czas ;)
Dobrze że wieloryb a nie rekin bo on bierze po
kawałku,rwie.Pozdrawiam Marcepani serdecznie.
:)))) i to jest właściwe spojrzenie - dzięki
Mirabell :)
A czy to ważne kto ich polknal ?
A u mnie tak :(
znajdziesz pod: Stary rekin i młokos
dobra Januszek - wieloryb był i powrócił, jak było na
początku (itd...) - pierwsza myśl i wyobrażenie -
kiedy pisałam sobie - była z wielorybem - za link
dziękuję, ale jakoś mi się nie otwiera ;) co tak dałeś
:)