Niewierność
Inspiracja "Padwana" raskolnikowski
U skał podnóża jak gejzer źródlany
odcina żyły od słów przestarzałych.
Wartko, bezwstydnie, gdy w cienistym
żlebie,
wciąż się kolebie.
Łączy niebawem się z wiatrem w przełęczy
każdym ramieniem. To śmieje się, tańczy
w kaskadach, wigor strącając drapieżny
po półkach w bezświt.
Ciemny, strzaskany. A ponad nią chmury —
po — wieczność — cału-n — płócienny,
ponury.
Utul ją czule. Weź wody ciut w dłonie —
nikt tak nie chłonie.
Smutek — wilgocią. A jaki jej koniec?
Łza aż do morza, bo tam nie utonie.
Ścisza milczeniem ci... usta; szkwał
ustał,
ci... Przebaczenie...
https://poezja.org/utwor/170170-niewierność/
Komentarze (21)
o, jak pięknie!
Piękna poezja. Raduje się dusza po konsumpcji takiej
smakowitej Sztuki.
Zapatrzyłam się w obraz namalowany słowem, zasłuchałam
w źródło westchnień.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz.
Strofy safickie w Twoim wykonaniu dowodzą, że także
poezja współczesna wygląda pięknie w tym układzie
wersów.
Piękny wiersz Agrafko.
Podoba się.
Msz: "Łączy się z wiatrem niebawem w przełęczy"
Pozdrawiam