NIEWINNE KŁAMSTWO
Nasze życie wydaje się grą
Każdy w niej robi to co chce
Nie myśli o tym,że może zranić kogoś przez
nieuważny gest
Zawsze myślałam,że to nigdy między nami nie
wydzarzy się
Lecz Ty zmieniłeś to niczym grom uderzający
z dużą siłą w niewidoczny kąt
Usta Twe prawdziwym kłamstwem są
W oczach zamiast ognia lód
przyszywający ból...
Ważne pytanie dostałeś,w ignoracji fałszywą
odpowiedź z ust wydostałeś
Kłamstwem nic nie zyskałeś...
Teraz już wiesz...
Myślałeś,że nic ono nie zmieni
Pomyliłeś się...
Spójrz choć raz w oczy Me
Czy nic nie warte są?
gdy prawdziwą prawdę odnaleźć chcą
Napotkałeś na drodze nieodwracalną rzecz
Z czarnym żywiołem złączyłeś się
Twe niewinne kłamstwo zraniło mnie
Patrząc w oczy Twe nie widzę w nich
siebie
Nie ma w nich Mnie
Odrzuciłeś,odrzuciłeś Mnie
Niczym grzech mrożący w żyłach krew
Niczym grzech mrożacy w żyłach krew
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.