Sen o...
...Dla ...
...A nie chciałam tracić cię w tej
chwili
Nie chciałm się znowu w uczuciach
pomylić
Wiem ze nie można tego nazwać miłością
Lecz jesteś moją jedyną radością
Gdy cieszysz się moje serce cieszy się
także
Gdy się smucisz
Moje serce zalewa sie płaczem
I myśląc że mogłąbym cię stracić w tym
momencie
Niemóc się cieszyć widokiem twym
Wolałabym zginąć
Pod ziemię się zapaść
I nigdy nie wrócić do naszego świata
Wiem że młoda ze mnie osoba
Wiem że przede mną cały jeszcze świat
Ale przez ten świat nie mogę iść sama
Choćbym miała żyć nawet tysiące lat
I to nie moja wina
Że moje serce wybrało cię
Na mojego strażnika
Ale myśląc że ja jestem tu a ty daleko
tak
Boję sie że tak wielki dzielący nas
szlak
Nigdy nie zginie i nigdy się nie
zmniejszy
Choćbyśmy chcieli i ziemie pomniejszyć
Więc myślę że ty dobrze wiesz...
Że mówię o tobie
Tak bardzo chciałabym byc blisko... Właśnie
przy tobie
Lecz tak długa droga dziel nas...
Boje się że nigdy nie ujżę ciebie
Aż świat zginie
A ja pogrążę się z myślą
Że przegapiłam...
:|
...
Komentarze (2)
bardzo piękny wiersz aż się łza kręci w oku. trudno
jest myśleć o samotności a co dopiero być samotnym.
piękny wiersz. gratuluję
bardzo mi sie podoba jest przepelniony uczuciem.