Niewypowiedziane
Siedzi sama. Może się przysiądę?
A może tylko obok przystanę
i tak sobie z daleka przepatrzę.
Podglądanie, dreptanie, chrząkanie.
Portretowanie odległościowe.
Taka kradzież kształtów i kolorów
w odcieniu czarnonożnym o biodrowej
oprawie, na granicy rozboju.
Gloryfikacja każdej krawędzi,
załamania. Forma światłotrwała,
doskonała przestrzennie, nęci
bezruchem swym zaprojektowana.
Nieskazitelnie nieidealna.
Wstała, naprostowała spódnicę,
wyobcasowała głośne "nie znaj".
Odchodzę, spojrzenia są zbyt ciche...
I żeby sobie nigdy w brodę nie pluć...:)
Komentarze (28)
rozminęli się
chociaż wystarczyło wyjść
słowem naprzeciw
kto wie, może z tej mąki
upiekliby bułeczki...
:)
super pozdrawiam
Refleksyjny przekaz.
Skłaniasz do przemyśleń nad istotą życiowych
sytuacji,które czasami mają wpływ na dalszy ciąg owego
życia.
Pozdrawiam
Marek
Podoba mi się szczególnie " nieskazitelnie nieidealna
". Wiersz o obserwacji i przepuszczonej "dla dobra
sprawy" okazji - przekazane specyficznym językiem.
Pozdrawiam :)
głos zostawiam i pozdrawiam
Szkoda była szansa - świetny wiersz:-)
pozdrawiam
Obrazowo i z zachętą do działania.
Miłej niedzieli:)
Świetny wiersz i metafory
Pozdrawiam serdecznie :)
Super!
Pozdrawiam :)
Kontemplacja piękna to nie kradzież. Warto zdobyć się
na odwagę, zebrać całą inteligencję i zagadnąć
kobietę. Nie ma nic do stracenia, a wiele do zyskania.
Oryginalne rymy.
Z przyjemnością przeczytałem.
Stracone szanse dla obydwojga, ale przynajmniej broda
suchutka ;)
Eh, życie...
Ironiczna refleksja.
Pozdrawiam, NocnyWilku.
Oczy(wiście) cieplutko :-)
Sie-wie-tny...! O "wyobcasowaniu" (czyli wyobcowaniu)
i straconych szansach, w niebanalnych metaforach -
lubię : ) Pozdrawiam serdecznie : )
Sie-wie-tny...! O "wyobcasowaniu" (czyli wyobcowaniu)
i straconych szansach, w niebanalnych metaforach -
lubię : ) Pozdrawiam serdecznie : )