niewypowiedziane pożegnanie
Dziś kończy się to
co się zacząć miało
Choć może to i dobrze
bo póżniej by bardziej bolało
Odeszłeś bez pożęgnania
nawet głupiego słowa
Najwyrażniej to nie była
moja druga połowa
Więc się nie zdziw
gdy na imprezie
będę miała innego
wiele od Ciebie przystojniejszego
A ty zostaniesz sam
ze swymi wspomnieniami
I choć byś chciał
nie odmienisz tego łzami
autor
kasia1344
Dodano: 2005-06-26 13:46:30
Ten wiersz przeczytano 469 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.