***Niezakochanie
...
Kiedy umarłam cicho zastukało słońce
Księżyc tak dziwnie pobladł
nie wiem czy z żalu czy z rozpaczy
niepokój drży.
drzewa wciąż szumią
cichą melodię cierpienia
byłam
kochanką Twoich słów
twojej duszy
gdzieś daleko płaczą twe źrenice
poplątane zmysły
myśli nieuczesane
słyszę
Twój szept Twoje łkanie
Ach czemu oddałam Ci tylko ciało...
autor
Nadzieja17
Dodano: 2008-08-29 14:04:09
Ten wiersz przeczytano 604 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.