Niezapominajka
Pamiętasz tamte czerwcowe noce,
gdy tak gorąco pachniało lato
tysiącem kwiatów na naszej łące?
Tak kochaliśmy je wtedy za to.
Pamiętasz tamte lipcowe noce
z gwieździstym niebem nad jeziorami,
gdy sypialiśmy pod jednym kocem
i lubiliśmy mówić z kwiatami?
Pamiętasz tamte sierpniowe noce,
długie spacery na skraju światów,
gdy złączyliśmy dwa nieba złote
i wróżyliśmy nawzajem z kwiatów?
...kocha... lubi... szanuje...
...wspomni... zapomni... daruje...
Pamiętasz tamte grudniowe noce,
gdy smutna zima chłodem powiała?
Pamiętasz jeszcze te wszystkie noce?
Bo ja niczego nie zapomniałam...
Tylko po prostu już cię nie kocham.
Komentarze (2)
Piękny, a koniec zaskakujący...
Tylko po prostu już Cię nie kocham. Ładnie ujęte tzw.
"zerwanie"... no, ale. Nic nie trwa wiecznie. Wiersz
jest cudny. Pozdrawiam.