Niezapominajki
Me dni dopiero wtedy kolorów nabrały.
Gdy Twe dłonie po mym ciele wędrowały,
Gdy wręczałeś różowe niezapominajki,
Nie było na świecie piękniejszej bajki.
Pod oknem grałeś miłosne ballady,
Przeganiał Cię dopiero świt blady.
Do uszka szeptałeś przeróżne bzdury,
Mówiłeś: „Nasza miłość może przenieść
góry”.
Lecz nagle się zmieniło, inną poznałeś
Przez zaledwie kilka dni już o mnie
zapomniałeś.
Już dawno zwiędły niezapominajki w
wazonie,
Już Twego dotyku nie czują me dłonie
Lecz wspomnienia wciąż do mnie powracają
I o naszej miłości nieustannie
przypominają!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.