U twoich stóp
Sam siebie zachwycałem,
tym co o tobie napisałem,
aby już na zawsze moje myśli
przy twoich były.
Niech sen sie przyśni
i zbudzi nas ze snu
jak zapach ogrodu z kwietniowego bzu,
niech już nie złapię przy tobie więcej
tchu
i u twoich stóp tak całe dni leżę.
I znam stópki delikatniejsze niż ty sama
cała,
ode mnie dla niej!
ona to usłyszała,zadrżała
ode mnie nie osłaniała się
jak kocham?
odpowiedziała;wiem!
i z nią do nieba krańca,
jak najdalej hen!
i u twoich stóp tak całe dni leżę.
W wyobraźni myślami wszystko jej
powiedziałem
kiedy przy niej tak leżałem
i wszystko dla niej zrobić mógłbym
jak kocham i wierzę,
tak chciałbym,
bo bez ciebie i z tobą tak marzyłem
w ciebie się już fantazją wszyłem
i u twoich stóp tak całe dni leżę.
I z całych sił proszę o ciebie słodyczy,
jak codzienny rozkaz,
na twojej smyczy.
I tak chcę do ciebie być przywiązany
dla ciebie miłością jestem skazany,
twoją słodkością jestem pożywiany
dla ciebie i tylko dla ciebie
taki tor mój obrany,
i u twoich stóp tak całe dni leżę,
dla ciebie piszę i odmawiam wierszy
pacierze.
Komentarze (4)
Ale miłość oddana, życzę szczęścia długiego.
Pozdrawiam
To zdanie z fantazją - mistrzostwo.Pozdrowienia.
Bardzo podobają mi się Twoje wiersze. Jest w nich tyle
różnych uczuć. Są bardzo specyficzne, chaotyczne.
A jeśli chodzi o miłość, to ona nie trzyma ludzi na
uwięzi. Wręcz przeciwnie. To o czym piszesz brzmi jak
obsesja.
Ps. Spróbuj powiedzieć, ale nie w wyobraźni.
Pozdrawiam
pięknie taki wiersz o miłości super ....zapraszam do
siebie