Nigdy więcej
Rodzicom ku przestrodze :-)
Nie wiem po co to zrobiłem
Córki pokój otworzyłem
Się omało nie zabiłem
W drzwi od szafki przywaliłem
Ostrą szczotkę przydeptałem
Aż z wrażenia zasyczałem
Na gazecie poślizgnąłem
Zaliczyłem lampkę czołem
Gdy po chwili się ocknąłem
Podnosiłem się z mozołem
Wstając regał przewróciłem
Serią książek zarobiłem
Na pilniczku se przysiadłem
Z bólu pewnie aż pobladłem
Na kolanach wypełzałem
I na koniec przeżegnałem
Komentarze (5)
Ha, ha , i zrobiłeś demolkę w pokoju:)
I kto teraz posprząta ? ;)
- od takich zdarzeń... można stać się pobożnym :)
Tak to jest jak się bez zapowiedzi odwiedza pokój
córki. A co córka na to?
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja do córek nie wchodziłem,
choć z natury były miłe.
Może tylko by posprzątać
i za łóżkiem znaleźć jointa.
Pozdrawiam Merc, uściśnij córkę.
rozumiem,że te same rymy czasownikowe to było
zamierzone ;-)