Nigdy więcej...

Grażynko ja Ciebie bardzo lubię, ale jeśli uważasz że
ten mój wiersz w jakikolwiek sposób przypomina Twój
którego nigdy nie czytałam... zgłoś mnie do admina lub
oficjalnie przeproś... nie bawią mnie tego typu gierki
z Twojej strony...

Czyli zarzucasz mi plagiat ???
Tym razem to już lekka przesada... w czym widzisz
podobieństwa? Czekam na odpowiedz...

Grażynko wątek podobny tyle tylko że ten akurat wiersz
był pisany przez moje ręce w dość dużej złości na
kogoś kto zawiódł... wydaje mi się że kobiety w takich
sytuacjach maja podobne odczucia?

Tak czytam sobie raz jeszcze Twój wymowny wiersz
Sari/Anno
i powiem Tobie, że jest niezwykle podobny do mojego
starego wiersza, który był kiedyś na beju, czyżby to
był przypadek?...
Mnie też się sporadycznie zdarza napisać coś w
podobnym tonie, ale staram się szukać własnych
inspiracji, czasem wiersze uznanych poetów są ich
inspiracją, ale podaję je w innym kontekście.

Pozwolę sobie wkleić swój wiersz, żebyś mogła
porównać, czy nie jest bardzo podobny w treści...


REWANŻ


Szklane bukiety twoich czczych obietnic
rzuconych na wiatr - dawno potłukł czas o bruk,
poskładanych ze słów brutalnie obdartych z honoru,
jakże poplątanych w gęstwinie matactwa!

Już nigdy naiwnie nie zaufam mężczyźnie,
by nie potykać się o kolejne stopnie
podobnych męskich szowinistów,
z chłopięcym ego Piotrusia Pana,
Z niedojrzałym umysłem.

Nic z tego mój kolego, więcej nabrać się nie dam!
Nawlekaj szklane koraliki słów już innym -
głupim, naiwnym, zapatrzonym w ciebie jakże ślepo.

Aż przyjdzie czas, że plagiat sprzeda kobieta…


Pozdrawiam

O proszę Arek focha też nie strzelił. ;-))) dzięki za
maila... zastanowię się ;-)))) miłego dnia życzę

Czerges za co mam się gniewać ? Grzeb do woli:-)))
wiem sama jakie mam naleciałości dziwne ;-)) czasami
uda się ich pozbyć... czasami machnę ręka ;-)
Miłego dnia życzę

"sam nawlekałeś z kłamstwa perełki
w szarej pamięci zbyt wątłe pasma
dlaczego teraz zdziwienie dręczysz
mnie nie przywołuj miłość już zgasła"

Zobacz Sari - pozbyłam się archaizmów, w ostatniej
strofie było ich aż 3, a zerknij w pierwszej już nie
preferujesz archaizmu. Nie gniewaj się. Ja tutaj też
zaczynałam przygodę z poezję, ale trafiłam na dobrych
ludzi, którzy pomagali, a nie tylko chwalili.
Może będziesz mieć żal, że grzebie w Twoich wierszach,
ale wiedz, robię to w dobrej wierze. Na drugi raz już
takich błędów nie popełnisz, a mówienie - lubię
archaizmy - trochę jest śmieszne, przecież żyjemy w
XXI wieku chyba, że Ty jeszcze egzystujesz w XIX
(żart) :)
Pozdrawiam

fajnie się z Tobą gada. To mój mail
arek.arek.w@gmail.com
chętnie pogadałbym z Tobą na prive.
jeśli masz ochotę daj mi swój

Witaj Arku. Gdybyś mnie poznał choć troszkę nie
napisał byś ostatniego zdania:-))) Nie zdarza mi się
za komentarz focha strzelać...idąc dalej, nie
sprecyzowałeś do której grupy mnie zaliczasz;-))))
Arku następnym razem ostrożniej dobieraj słowa jeśli
chodzi o czytających... latam po Twoich wierszach i
widzę że masz same komentarze w stylu „srały muchy”
:-)))) nie wiem jak inni, ale ja lekko poczułam się
urażona Twoją opinią, ponieważ sama też piszę takie
komentarze... nie życzę Ci aby pod Twoim wierszem
zostały dwie osoby z uwagami, a reszta ze śpiewem na
ustach w druga stronę poszła :-)))) Sam też piszesz
tego typu komentarze :-)
Zapraszam pod inne wiersze Arku, gdzie zaimków
osobowych używam mało lub wcale;-))))) Co do
komentarzy Mily i Czerges wzięłam je do serca...
zastosuje kiedyś. To wierszydło takie we mnie
siedziało...
jeśli piszesz sercem zrozumiesz, jeśli dla poklasku
nie sądzę żebyś zrozumiał:-)))) Ja swoich kulawych
dzieci się nie wstydzę;-))) jeśli coś zamieszczam,
bardzo rzadko poprawiam ;-)))) Nie uważam, że piszę
dobrze... wiec po co mam wyżej d... podskakiwać? ;-)))

I tym pozytywnym akcentem kończę dyskusję:-))))
Pewnie zrobiłam sobie z Ciebie wroga... pomimo tego
życzę pogody ducha i miłego weekendu :-)))
pozdrowienia z uśmiechem przesyłam...

Witaj Aniu, poznaliśmy się już trochę, to pozwolę
sobie na szczerość. Są na Beju autorzy, którym pisze
się albo dobrze, albo wcale, ale są i tacy, z którymi
można poważnie porozmawiać o wierszach.
Przeczytałem wszystkie komentarze i Twoje odpowiedzi i
powiem, że wolę dwa komentarze z uwagami niż
pięćdziesiąt typu srali muchy, będzie wiosna,
pozdrawiam.

Podzielam uwagę Mili co do "prawdoczułych", choćby
przez analogię ze "światłoczułym" lub np.
gruboskórnym.

Popieram też uwagę Czerges co do zaimków.
Zaimki, zwłaszcza osobowe to chwasty najgorsze, które
trzeba plewić, plewić, plewić.
Ostatnia strofa: sam, swych, mej, mnie, ma - dużo za
dużo.

Dodam jeszcze rymy - zbyt dosłowne i dokładne. Takie
rymy to tylko Grandowi.

Jeśli zrobiłem z siebie wroga - zrozumiem. :):)

Dziękuję za odwiedziny, miłe komentarze i życzę dobrej
nocy kochani :-)

Irys& staram się za bardzo nie kolorować :-)) życie
dość kolorowe bywa ;-))) pozdrawiam cieplutko i miłego
popołudnia życzę

Ciekawy i życiowy wiersz...
Pogodnego weekendu:)

Też tak uważam Tomaszu:-))))

Sari

To dobrze ze Ciebie nie widzę, bo mógłbym jeszcze
rozdeptać a wyciśnięty wysokiej jakości cukier do
herbatki sobie sypać:)))