nikoletia
im więcej róż pod stopami
tym trudniej postawić kolejny krok
jękami poruszony wiatr - obnażył słońce
ugrzęzłam w rozpalonym asfalcie
powróciły nostalgiczne obrazy
ukwieconych dróg
autor
Donna
Dodano: 2017-04-30 05:37:38
Ten wiersz przeczytano 1168 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
wolałbym jednak róże
:)
Słońce łąkę ukwieci
a i "pożar" wznieci...
+ Pozdrawiam serdecznie
Czasami pamięć powraca w nieodpowiednim momencie...
Pozdrawiam milutko Danusiu:)
Dziękuję:)
Grazynko bo dla wiekszosci ludzi takie zachowania sa
niezrozumiale:) rowniez zycze Ci milej niedzieli.
Nigdy nie zrozumiem czemu ludzie zamiast sobie życie
umilać, to sobie je obrzydzają, ale cóż taka ich
natura.
Miłej niedzieli, Danusiu:)
Tancząca z wiatrem, Grayznko, nie watpilam i nie
watpie w szczerość Twojej wypowiedzi, tym bardziej Ci
dziękuję, to naprawdę bardzo miłe, że tak uważasz. Moc
uścisków.
No a teraz czas zabrać się za żebractwo, hehehh według
trolla , to umiem najlepiej, więc trzmam się tego.
pa:)))
Sorry, że nie na temat, ale tak sobie poczytałam
komentarze
i widzę, że znów jakieś akcje podjazdowe były, to
przykre, że wciąż ktoś musi szukać takich pożywek, ale
cóż trolle inaczej nie potrafią:(
Co do mojego określenia, to są to moje odczucia i dla
mnie są osoby na beju, które na miano poetek
zasługują, wiem, że nie powinnam tego pisać, bo w moim
odczuciu nie każdego tym mianem można nazwać, ale cóż
tak to czuję i to jest szczere, Ty Danusiu dla mnie
nią jesteś, mam prawo tak odbierać Twoje pisanie, to
jest moje osobiste odczucie, z którym ktoś może się
zgadzać lub nie, każdy ma inny gust i odbiór tego co
czyta, dla każdego też co innego może być sztuką.
Wybacz, że nie na temat.
Dobrej nocy życzę, żeby tylko Cię ktoś nie napadł jak
uzbierasz tych dolców za dużo na tych żebrach:))
Wybacz, to taki głupi żart, ale lepiej się śmiać, niż
co innego:)
Oj wlasnie przyszlam sie ogrzac, bylam na zebrach,
Tylko nie wchodz na moje tereny, ja mam wiecej 'geb'
do wykarmienia. tak mowilam jej. Co do trolla,
napisalam dlugi komentarz wyjasniajacy a wlasciwie
ukazujacy prawde, bez okrojonego wpisu Ewy, ale juz
nie ma tego jadowitego wierszyka, no i dobrze... a za
glosik bardzo ci dziekuje, bo zupa byla cienka troche,
wiec na skwarki bedzie. Usciski Halinko:))))
o to, to wlasnie:)))
U nas teraz pierwsza zero jeden:)))
Masz Ci marny jeden głosik:))) bom zapomniała:)))
dorzuc do gara do tej zupiny użebranej:))))
Powiedz dziewczynie naszej młodej(juz jej pisałam)
żeby IGNOROWAŁA. Nadrabiam zaległości, lecę gdzie
indziej. Pa:)
Nie przejmuj się, Ewa M. napisała prawde, kazdy wie
kim jest ten tam:)))
ps, olsnilo mnie, przeciez jezeli ktos wie o ktorej
komentuje 'jak leci' jak to okreslono chyba sam musi
siedziec cala noc.
Halinko, mnie nazwano matka nocy na beju, zebzaca o
glosy, tylko ktos nie pomyslal, ze na jednej polkoli
noc na innej dzien, wiec gwoli scislosci na zebry to
ja wychodze w ciagu dnia, a musze to robic, w koncu
mam piatke dzieci i dwoje wnuczat i psa, a na glosach
mozna dobrze zarobic, wiec laze na to zebractwo:)))
Halinko:))) wiem, ze mozna by, ale niektorzy maja
gruba skore i nie przebije sie zadne pioro :)))))
dawno zadnej satyry nie napisałam;)
taki na przykład tytuł:
"A to szopa - satyra na jełopa":))))