Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nikotyna - lek czy toksyna ?

Z ręki mu kieliszek spada
Usta drżą, twarz - cała blada
Zaraz znów mu się dostanie
Żona sprawi tęgie lanie.

Więc ucieka w cichy kąt
By nikt nie czuł dymu swąd
I choć w sercu już coś kłuje
Skręt z kieszeni wyskakuje

Ta przyjemność, ta jedyna
Lek w bezdusznym świecie - nikotyna
Drżącą ręką, z psim spojrzeniem
Pali skręta pod sklepieniem

Nikotynowe receptory w jego ciele
Chłoną żwawo cudne ziele.
Czując się jak Wielki Pan
Mózg przechodzi w błogi stan.

I depresja, wszelki lęk,
W zapomnieniu ginął w net
Z pewnym krokiem, miną hardą
Do środka bierzy twardo.
Teraz żonka niech się chowa
Idzie wszak biologiczna odnowa.

I kto powie, kto zaprzeczy
Że narkotyk ten nie leczy.
Choć uzależnienie ma
Lepszy jest niż terapeuta.

autor

uscina

Dodano: 2004-11-19 08:07:12
Ten wiersz przeczytano 534 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »