Nikt mnie czytać nie zdąży
Nikt mnie w życiu nie pieścił,
Sam o wszystko walczyłem.
To już finał powieści,
Którą pisać skończyłem.
Jeszcze tylko errata,
Zanim całkiem się skręcę.
Potem w dupę łopata,
Od grabarza w podzięce.
Nikt mnie czytać nie zdąży,
Bo kto książkę chce wydać.
Ale temat wciąż krąży,
Może innym się przyda.
Jeszcze tylko posłowie,
Zanim żywot przepadnie.
Grabarz słowa nie powie,
On uklepie grób ładnie.
Nikt mnie też nie doceni,
Miłość długo rozkwita.
By los własny odmienić,
Kiedy książkę przeczyta.
Jeszcze tylko… nic więcej,
Pora żegnać z tym światem.
Bierz grabarzu w swe ręce,
Tę pieprzoną łopatę.
Komentarze (6)
A do tego posłuchaj sobie Nohavicy w piosence "Kiedy
kitę odwalę"...Pozdrawiam!!
to wlasnie po nas pozostanie, slowa pisane i moze
odrobina w czyjej pamieci...
A dokąd się autor wybiera? Niech Grand dalej piękne,
mądre wiersze pisze. POZDRAWIAM :)
Bardzo wymowa refleksja.
Gorzka refleksja, ale póki jesteśmy w pamięci innych
to tak jakbyśmy dalej żyli pozostawiając na ziemi po
sobie maleńki ślad.
No coś tak dzisiaj smutno dzień rozpiczął...bolesne to
słowa...książkę z pięknymi wierszami Twojego autorstwa
można przecież wydać...nawet są takie
firmy...wystarczy piszperać w internecie...zamiast
narzekać i kłaniać się grabarzowi, może czas łopatą
tak lekko puknąć się w swoją
"łepetynę"...przepraszam...ale czytam Twoje wiersze,
słowa, wersy, strofy mają tyle w sobie tyle myśli do
przekazania, są też dobrym wskaźnikiem i
buforem...pisz dalej, ciesz się każdym wierszem i
czekaj późnej starości...będzie co wspominać...już
kiedyś pisałam...mistrzu i nauczycielu...Miłego dnia,
pozdrawiam serdecznie