O nim...
Dla kogoś kto był...
niby daleko a blisko
niby bezpiecznie a strach czuje
niby już cię nie kocham
a moje serce wariuje
o tobie jedyny wciąż myślę
tysiące dni nieprzespanych
czemu mnie Bóg tak karze
nie żal mu łez wylanych...?
choć od dobrych lat kilku
wyrywam Cie z mej pamięci
osaczasz wciąż moje myśli
twój dotyk,twój zapach mnie nęci...
Marzę o chwili wytchnienia
by zacząć swe życie od nowa
liczę,że coś się zmieni
lecz... nie wiem czy jestem gotowa
Mówią że czas leczy rany
ból w sercu się zamazuje
pragnę wyleczyć się z Ciebie
tak mi rozsądek dyktuje
Choć wiem,że łatwo nie będzie
że wiele lat jeszcze minie
nim schowam w krainie przeszłości o Tobie
jedyny wspomnienie...
Komentarze (4)
Tak trudno wyleczyć się z miłości.. bardzo ładny
wiersz..
+
Logika wiersza stanowiącego co prawda "cierpienia
młodej werternicy" jest skonstruowana całkiem
poprawnie. Także pointa nie najgorzej wprowadzona.
Warsztat jest słabą stroną utworu. Dlatego nie
punktuję ale zachęcam do dalszego pisania :)
Racja, racja czas doktór każdemu, miłosne rany krwawią
najdłużej, i tylko owy czas jest jakimś skutecznym
balsamem albooo nowa miłość ? :)
zawsze powtarzam kocha się raz potem drugi trzeci i
znów ,ale szkoda że tak jest nie ma tej jednej osoby
odrazu+