nim jesień zasmuci
wrześniowe błękity zmarszczone chmurami
płowieją cichutko jak cykle natury
ledwie nikły przebłysk znów szarość nad
nami
częściej zapłakana rychłą jesień wróży
słońca na lekarstwo dni w oczach
marnieją
wieczory i noce wloką się bez końca
mgły lepkie wilgocią wiszą tuż nad
ziemią
nim zleci październik świat utonie w
brązach
a kiedy listopad hulać będzie z wiatrem
bezlitośnie zimnym w przedzimowej złości
z każdej ciepłej chwili bezdusznie
okradnie
aż po liść ostatni gdzieś na drzewie
drżący
pomiędzy tym wszystkim co smutkiem tak
trąci
przelotne uśmiechy przecierają ścieżki
złota polska jesień w pełnej krasie
gości
przyjmijmy ją godnie i oczy nacieszmy
Komentarze (38)
mam nadzieję, że jesień nie zasmuci...
ładnie rymujesz
jak na razie pogoda jest piękna, tak jak Twój wiersz.
Niby każdy wie, że lato nie trwa wiecznie, a jednak
jakaś nuta smutku gości.
Piekna liryka, pozdrawiam cieplo:)
Pięknie o jesieni.
Pozdrawiam z promyczkiem"))
Witaj Marto:)
Ja jeszcze bym chciał zachwycić się latem ale jesienią
też nie pogardzę.Tym bardziej taką:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny liryczny wiersz o przyrodzie.
Ach widzę że nas już jesień nastraja a ja tam ją lubię
może dlatego ze u mnie jest ona długo i taka piękna
złota.
:)pozdrawiam już po troszku jesiennie:)+
Nie narzekajmy jeszcze, na razie jest ładna pogoda...
a popadać też czasem musi.
Pozdrawiam
to prawda nasza złota jesien jest przepiękna - bardzo
ładny barwny wiersz:-)
pozdrawiam
Ta nasz jesień jest po polsku piękna, kolorowymi
melodiami drga wrzesień, piękna jarzębinowa sukienka,
i wiatr w kominie świerszcze niesie...
Pozdrawiam zauroczona wierszem...
Ładny, obrazowy wiersz o urokach jesieni
Pozdrawiam
Nacieszmy, do woli.Ładnie.
Pozdrawiam:)
... dobre rymy, dobry wiersz.
K= to jest falstart ...przepraszam ...