Nim zgaśnie słońce
Nim zgaśnie słońce
pobiegnę na łąkę
i przypatrzę się
trawom i drzewom.
Nim słońce zgaśnie
jeszcze u schyłku tego dnia
usłyszeć chcę
plusk wody
i łopot gołębich skrzydeł.
Nim zaśnie słońce
i świat zamieni się
w czarną otchłań
pragnę zatopić się
w toń pomarańczy.
A wtedy odfrunę i odpłynę,
w swój słodki świat,
w którym słońce świeci zawsze
i bez żadnych ograniczeń.
http://1whiteangel3.blogan.pl/wiersze/2009/10/29/nim-z ga-nie-s-o-ce
Komentarze (3)
chciałabym w takim świecie mieszkać, ciepły wiersz,
śliczny bloog. Pozdrawiam.
Ciekawe metafory...............>+
pierwszy Twój wiersz którego nie będę
krytykować:):)prosty i ładny...pozdrawiam