Nimfa
Dla mojej "Nimfy"
Czas odmierza kolejne oddechy,
rytmiczne jęki ciała nimfy,
każde kończy ciepły pocałunek
na szyi wybranka bogów.
Jej włosy jak słońce płoną
nad jego ludzką istotą.
I tańczą w najpiękniejszy rytm,
co odurza, mąci mózg.
Gdy ręcę zmęczeni splątali,
serce rozrywał puls,
a wargi wilgotne drżały
w niemych słowach zaklęte.
"Ona jest ze snów,
a ubrana w codzienność"
autor
Freaky
Dodano: 2007-10-13 09:54:29
Ten wiersz przeczytano 488 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.