No i zapomniałem
Proszę mnie nie męczyć,
Bo ja się nie boję.
Mogę sobą ręczyć,
Że znam miejsce swoje.
Znam swoje zadania,
Także cel przede mną.
Niech nikt nie zabrania,
Idę tak jak w ciemno.
Nie pobłądzę czasem,
Ani w danej chwili.
Mam problemów masę,
Bądźcie, więc mi mili.
Proszę się nie droczyć,
Tego nie wydolę.
Na bok mogę skoczyć,
Jak kiedyś po szkole.
Znam swoje pokłady,
Ktoś je tam utwierdził.
Nie ma innej rady,
Bo wówczas coś śmierdzi.
Nie dam zwieść się trasie,
Sam ją wyznaczyłem.
W odpowiednim czasie,
Także kiedyś żyłem.
Proszę wreszcie skończyć,
Głupie dochodzenie.
Jak mam życie złączyć,
W to jedno istnienie.
Kiedyś wszystko znałem,
Pamięć dziś zawodzi.
No i zapomniałem,
O co w wierszu chodzi…
Komentarze (5)
Na wesoło i trzeba to zrozumieć :)
Ładny wiersz ,rozbudowana fraszka egzystencjalne.
Pozdrawiam.
hihihi - świetne zakończenie
Lubię Twoje wiersze.
Pozdrawiam :)
I tak można by jeszcze długo...;))
Pozdrawiam z uśmiechem :)