Noc...
Leżąc w łóżku po tak krótkim dniu z
Tobą...
Czeka mnie jeszcze długa noc,
bym znów mógł podziwiać Twoje piękno...
Dlaczego noc musi być tak długą a dzień
taki krotki...?
Ile bym dal by sprawić żeby było
odwrotnie...
Tyle pytań się teraz przez moja głowę
przewija...
Tyle pytań i żadnej odpowiedzi...
Powiadają, że kochać to wielkie
szczęście...
Ale co jak się kocha a nie jest się
kochanym...?
Co by było gdyby życie inaczej pokierowało
naszym losem...?
Czy myślałbym teraz o Tobie...?
Dlaczego tak bardzo chce Cię znów
zobaczyć...?
Cóż takiego sie stało, że tylko Ciebie
spostrzegam na ulicy...?
Dlaczego akurat mnie wybrałaś na swa
zwierzynę...?
Czy kiedyś sprawie, że z Twoich ust usłyszę
"kocham..."...?
Mijają długie godziny,
a słonce nie raczy wyjrzeć zza
horyzontu...
Dlaczego kochać to myśleć o niej...?
Dlaczego myśleć to szukać odpowiedzi...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.