noc...
w zwartym szeregu
maszerują w głowie
brunatno szare myśli
wypalone do cna
beznadzieją i smutkiem...
za nimi idą noce
nie niosą spoczynku
krzyczą żałosnym żalem
zawiedzionych oczu
z przytupem niszczą czas...
na koniec nadchodzą
poranki wybawcy
mają zapach Twych włosów
delikatnie smagają
ustami i światłem...
tęsknię...
autor
Serce niczyje
Dodano: 2014-02-02 19:47:56
Ten wiersz przeczytano 1098 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
romantyczny :)
Dziękuję Bardzo Stella i mojeszkice... :)
I mnie sie podoba:)
Pozdrawiam:)
Bardzo ładnie :)
:-))
Pisz do mnie to i natchnienie będzie..:)
Dobranoc SN pisz częściej takie perełki:-)
z tej wielkiej tęsknoty może bezsenna noc się
przytrafić, romantycznie:)
troszkę ilość sylab to zburzy, "twych" jedna "twoich"
dwie no i Ona jest prawie jak Bóg dla mnie..:)ale
bardzo dziękuje za uwagi...:)Pozdrawiam !
Ładnie oddane emocje peela. Czy nie uważasz, że lepiej
brzmiałoby
"nieniosące" od "nie niosą" i
"twoich włosów" od "Twych włosów". Jak mi wiadomo
zaimki w wierszach piszemy małą literą, za wyjątkiem
tych, które dotyczą Boga. Mam nadzieję, że autor
wybaczy mi te czytelnicze uwagi.
Miłego wieczoru.
piękny wiersz - warto było wpaść i przeczytać -
pozdrawiam:)
Dziękuje serdecznie za odwiedziny...
Bardzo dobry wiersz:) Pozdrawiam.
Może to będzie ostatnia noc dzisiaj i przestaniesz już
tęsknić. Pozdrawiam Serce
Ach te myśli w zwartym szeregu, bardzo ładnie.
Pozdrawiam serdecznie